czwartek, 12 maja 2011

Tagi: recykling, segregacja śmieci, selekcja odpadów, Szwecja

1. Szwedzi najlepsi w segregacji śmieci?
2. Szwecja: ponad 20% produkowanego w kraju ciepła pochodzi ze spalania śmieci
3. Szwecja: śmieci na wystawę
4. „Poznaj siebie samego”, czyli segregowanie śmieci według Szwedów
5. Szwecja importuje śmieci z innych krajów, czyżby nie miała swoch?

Recykling, czyli segregacja i ponowne wykorzystanie odpadów staje się w Europie coraz bardziej popularny. Nadal w tej dziedzinie przodują jednak Szwedzi. Ponad 20% produkowanego w tym kraju ciepła pochodzi ze spalania odpadów, a ich śmieci trafiły już nawet do Muzeum.

Aż 45 proc. wszystkich odpadów w Szwecji wykorzystywanych jest do recyklingu

Do 2006 roku zatrudniano w Szwecji dwudziestu pięciu szpiegów śmieciowych. Fakt ten pokazuje, z jaką powagą podchodzi się tu do tego zagadnienia. Byli to emerytowani policjanci, którzy kontrolowali, czy w wyznaczonych stacjach sortowania z kontenerami na określone odpady, ludzie nie wyrzucają niedozwolonych opakowań czy przedmiotów.
Śmieciowy szpieg zdemaskował np. starszą panią w Skara, która w punkcie selekcji śmiała zostawić patelnię obok zbiornika na metale. Szwedkę uniewinniono na rozprawie sądowej. Musiała jednak zapłacić 100 koron mandatu.

Sąsiedzka moralność śmieciowa


Szwedzi są dobrze obeznani z imperatywem selekcji odpadów. Idąc wyrzucić śmieci z zawiązaną torbą, w której odznacza się np. szklany słoik, można liczyć na to że sąsiad zwróci uwagę. „Nie posortowałaś śmieci?" Osoby, które odmawiają selekcji, traktuje się jak społecznie i kulturowo niedorozwinięte. Kiedyś nawet oburzony mieszkaniec Skanör zaproponował, by odebrać prawo głosu temu, kto nie sortuje śmieci. Profesor etnologii z uniwersytetu w Lund, Lynn Akesson w publikacji „Zrównoważone wartości", wydanej dla fundacji Banku Narodowego (Riksbankens Jubileumsfonds Arsbok 2008), analizuje czy w kraju dba się moralność śmieciową mieszkańców i o ich uświadomienie, jak mają obchodzić się z odpadami.

Pozytywne nastawienie do selekcji to efekt wielu pomysłowych akcji informacyjnych. W kampanii z 2007 r. „W przyszłym życiu" przedstawiono cierpienie spersonifikowanych przedmiotów wyrzucanych do śmieci, które „z czegoś bezwartościowego mogły przeobrazić się w coś wartościowego" - pisze Ākesson w eseju „Wartość rzeczy bezwartościowych i porządek śmieci". Stary telewizor chciał stać się puszką do konserw, a używane buty chciały być spalone w celu przekazania energii cieplnej. Nawet maleńka torebka do herbaty miała ochotę być czymś wielkim. W kampanii sprzed jedenastu laty „Jeden śmieć dziennie" zachęcano mieszkańców by wyrzucali do kosza czy kontenera oprócz własnych śmieci także opakowania wyrzucone przez kogoś innego. W szkołach, by uświadomić rangę sortowania, urządza się uczniom zwiedzanie oczyszczalni ścieków.

Wymagania by Szwedzi stanęli na wysokości zadania w sprawie recyklingu ciągle rosną. Świadczy o tym nowo powstająca ekologiczna dzielnica z 10 tysiącami mieszkań w Norra Djurgarden w Sztokholmie. Od jej mieszkańców oczekuje się, że zapiszą się do szkółki uczącej, jak „jeść zielono" oraz jak mierzyć codziennie ilość wody i śmieci, by zredukować zużycie obu.

Szwedzi mistrzami recyklingu- zobacz tekst

Nauka segregacji

Śmieci to też obiekt eksperymentów dla ekofanów. Pewien Szwed badający je postanowił zmniejszyć ilość odpadów z gospodarstwa gromadząc je najpierw w domu w piwnicy zamiast wyrzucać na śmietnik. Chciał mieć nad nimi kontrolę mierząc ich ilość. Do czasu. Kiedy zaczęły niemiłosiernie cuchnąć poddał się w końcu i wyrzucił.
Czasami w tzw. terminalach sortowania urządza się miniszkolenia dla osób nie orientujących się w sprawach śmieci. – Istnieją wyjątki, którym musimy pokazać, jak nie mylić się w segregowaniu odpadów – mówi pracownik terminalu Tory Johansson. Pytania, które gnębią niepewnych to np. jak wyrzucać odpady z różnych materiałów np. puszkę z zasuszoną farbą, deskę z gwoździami i gdzie zostawić kanister z resztkami benzyny.

Właściwa selekcja to nie bagatela. Każdy Szwed odzyskuje ponad 236 kg odpadów rocznie. Ze spalarni śmieci w kraju pochodzi 20% produkowanego w kraju ciepła. To przekłada się na ogrzewanie 820 tysięcy willi. Produkcja energii elektrycznej odpowiada potrzebom 275 tysięcy willi. Oznacza to 0,6 procent całkowitej produkcji tego rodzaju energii. To mniej więcej tyle, ile uzyskuje się energii z farm wiatrowych.

 Szwecja: energia ze spalania odpadów- przeczytaj więcej

 Szwedzkich śmieci nie wystarcza jednak na potrzeby wszystkich spalarni śmieci w kraju. W ubiegłym roku sprowadzono ich aż 600 tysięcy ton zza granicy. Większość importowano z Norwegii.

Szwecja eksportuje też śmieci. W 2008 r. wywieziono ich stąd 362 tysiące ton. Były to m.in. odpady ze spalarni śmieci, a także złom, baterie, elektroniczne urządzenia, stare lodówki i zamrażarki. Ze Szwecji eksportuje się także nielegalnie np. auta ze złomu do Afryki i Azji.

Śmieci w Muzeum

Ostatnio śmieciom poświęcono ekspozycję w sztokholmskim Muzeum Nordyckim. – Śmieci nas wszystkich poruszają i z tego względu jest rzeczą naturalną, że aranżujemy taką ekspozycję – mówi „Rz" intendent z Muzeum Nordyckiego, Maria Perers - Śmieci budzą uczucia nostalgii, niepewności, niechęci i obrzydzenia. Nasze motto to „Poznaj siebie samego". Dzięki ekspozycji możemy sobie uzmysłowić nasze relacje ze śmieciami. Np. jak traumatycznym przeżyciem staje się dla nas pozbycie się starego nożyka babci do sera. By rozstanie z przedmiotem, który ma dla nas sentymentalną wartość nie było zbyt brutalne, zabieramy go do letniego domku albo do garażu. Dopiero po wieloletniej kwarantannie ostatecznie decydujemy się na wyrzucenie go.

Według pierwotnych planów na wystawie miała znaleźć się konstrukcja z różnymi smrodami. – Chcieliśmy, by odwiedzający mogli rozpoznawać zapachy poszczególnych rozkładających się resztek np. jajka czy kawy według specyficznego smrodu – opowiada „Rz" producent ekspozycji w Muzeum Nordyckim, Lena Landerberg - Zrezygnowaliśmy jednak. Resztki jedzenia mogłyby bowiem przyciągnąć do muzeum szczury i myszy. Próbowano zatem innych rozwiązań. Okazało się, że wyprodukowanie zapachów śmieci chemicznie było za drogie. Muzeum zamówiło zatem z Niemiec kartki ze zdrapką z zapachem „garbage".
Wystawa ma budzić też refleksje, co to znaczy, gdy wyrzucony do śmieci przedmiot, staje się czymś użytecznym dla osoby, która go znajdzie w kontenerze.

Ekspozycja zwraca uwagę, że kiedyś prawie nic nie przeznaczano na śmietnik. Dlatego 100 lat temu jedna osoba wyrzucała ok. 30 kg odpadów. Teraz na głowę Szweda przypada ich pół tony rocznie. Na wystawie są też nieoczekiwane eksponaty, trzy podpaski. Kiedyś podpaski się szyło ze starych prześcieradeł lub koszul i wypełniało szmatami lub mchem. Użytych podpasek nie wyrzucano. Gotowało się je, suszyło z daleka od oczu osób niepożądanych i używało ponownie – mówi Landerberg.

Niepowtarzalna garderoba z second handów

Podobnie postępowano z garderobą. Kiedy się już wytarła i zostawały same strzępy, stawała się materiałem izolacyjnym. Na ekspozycji pokazano mocno przetarte spodnie, którymi uszczelniono drewniane ściany chatki. Do lat 50. XX wieku w Szwecji wiele materiałów używano ponownie. – mówi „Rz" Lynn Ākesson, etnolog. - Szybko rosnąca konsumpcja stworzyła problem z odpadami z gospodarstw. Jednak wówczas toksyn z przemysłu prawie wcale nie recyklinowano, tylko zakopywano je w ziemi lub zatapiano – komentuje.
Zdaniem Lynn Ākesson, jest prawdopodobne, że w przyszłości recykling może mieć podobny zakres do tego sprzed lat 50. Nie z tych samych powodów, np. braku pieniędzy, tylko z powodu braku czystej wody i naturalnych surowców np. metali – ocenia.
Czy góry śmieci będą w Szwecji rosły? – pytam. – Z wysypisk śmieci niewiele pozostało (śmieci stanowią tam ok. jeden procent) - podkreśla etnolog - Dziś wywozi się tam głównie popiół. Śmieci, których nie wykorzystano w inny sposób używa się do produkcji energii, która powstaje w wyniku spalania, w produkcji biogazu lub w wyniku procesu fermentacji.
– Wierzę w ludzką inwencję. Będziemy używać śmieci na wiele sposobów, których jeszcze nie znamy - dodaje Ākesson. – Wiele wynalazków opiera się na nich jako na surowcu. Tak długo jednak, jak rośnie konsumpcja, będzie rosła też produkcja śmieci. To wyzwanie.

Meble z odpadów

Znaczne dokonania dla recyklingu mają w Szwecji designerzy. Tworzą lampy z pasków odzyskanych z używanych butelek z politereftalanu etylenu, a nawet meble z kompozytu z przetwarzanych materiałów. To modne zjawisko. Myślenie ekologiczne spowodowało, że niechęć wobec używanych ubrań zanikła, a one zyskały inne znaczenie. Pokazy kolekcji z second handów przetworzonych na unikalną garderobę przyciągają tłumy. Znana kreatorka polskiego pochodzenia, Bea Szenfeld, demonstrowała swoją kolekcję w prestiżowym Kulturen w Lund i na pokazach mody w Sztokholmie. Studenci z Konstfacku, wyższej szkoły designerskiej wykorzystali nawet zmechacenia z ubrań, zbierali je z filtra w pralce i zaprojektowali z nich sweter.
Inne formy przeróbek i uszlachetnień to np. bluzy typu polar czy koce z plastikowych butelek i kawałki gumy ze starych opon, które utylizuje się przy budowie dróg.
Pomysłów jest wiele, by ze złomu i ohydnych odpadów stworzyć coś pożytecznego. Inspirują one artystów. Finka Tuula Närhinen wykonała z rzeczy znalezionych na plażach fantazyjne plastikowe twory. To jej komentarz do gór plastiku dryfujących w morzach i oceanach bez perspektyw na to, że ulegną rozkładowi.
Z kolei Lars Nilsson codziennie zbierał opakowania i butelki po piwie. Po miesiącu gromadzenia wysłał wory ze śmieciami do Nowego Jorku, gdzie kontynuował zbieranie. To co potem z nich nie zgniło, pokazał w instalacji „jakie się po sobie zostawia ślady". Nilsson wystawił śmiecie w transparentnych plastikowych sześcianach. Kolorowe opakowania stworzyły skojarzenia z popartem.

Śmiecie uzyskały też nobilitację na letnich festiwalach w kraju, które są udręką służb miejskich. Na festiwalu w Malmö wielki podziw wzbudził pies Bossan, który potrafił sortować 18 rodzajów śmieci.

                                           spalarnia śmieci w Szwecji                                                                     
                                                     
Rzeczpospolita

 Najlepszym sposobem na wypromowanie takiego tekstu jest opatrzenie go ciekawym chwytliwym tytułem oraz lidem, przykuwającym uwagę odbiorcy. Następnie można go umieścić na dużym czytliwym portalu informacyjnym typu wp bądź interia, a link do tekstu umieścić na portalach społecznościowych np. facebook lub tweeter oraz stronach o podobnej tematyce np. o spalarniach śmieci.

poniedziałek, 11 kwietnia 2011

portal medyczny



Jesteśmy młodym zespołem medyczny, pracującym w tym fachu od 4 lat. Teksty, zdjęcia oraz filmy publikowane na witrynie sa  głownie naszego autorstwa i naszych zaprzyjaźnionych starszych kolegów – lekarzy.
Na  serwisie mogą Państwo do naszych publikacji dodawać komentarze oraz wysyłać maile z zapytaniami odnośnie problematyki zdrowia czy po prostu skorzystać z newslettera i otrzymywać najnowsze informacje zamieszczane na naszej stronie.
PIENIADZE: reklamy w bannerze głównym, dodatkowo stale reklamy firm produkujących sprzęt medyczny, sponsorzy,, płatne porady specjalistów (wideokonferencje, czaty), kupony promocyjne na zabiegi, leki – tańsza sprzedaż online w ilościach hurtowych i detalicznych, kosmetyki pielęgnacyjne typu Vichy, A
PROMOCJA: reklamy w Internecie,  TV, prasie, ulotki w gabinetach lekarskich, poradniach, przychodniach, aptekach, udział w tematycznych konferencjach np. dotyczących profilaktyki, spotkania integracyjne lekarzy.

poniedziałek, 28 marca 2011

Wiosenne kwiaty cebulkowe w ogrodzie

Kwiaty cebulowe są niezwykłe. Wśród nich wyróżniamy te kwitnące wiosną, oraz odmiany letnie. Najwcześniejsze odmiany kwitną nawet w lutym, a już wczesną wiosną, czyli w marcu i kwietniu, możemy cieszyć się bogactwem gatunków kwitnących roślin. Takie kwiaty cebulowe sadzimy na początku okresu jesiennego: we wrześniu oraz październiku. Wykopywanie cebul odbywa się natomiast wczesnym latem. Które gatunki kwiatów cebulowych to kwiaty wiosenne? Przyjrzyjmy się bliżej kilku z nich.




fot. http://brhminus.blogspot.com/
Hiacynt, to nie tylko piękny, ale także zachwycający aromatem kwiat. Jego odmiany przybierają kolor żółty, biały, różowy, czy nawet niebieski. Kwiaty są niezwykle dekoracyjne. Cebule hiacynta sadzimy jesienią. Zimą miejsca zasadzenia najlepiej jest zabezpieczyć przez zbytnim spadkiem temperatur, za pomocą ściółki. Już w kwietniu i maju ujrzymy piękne kwiaty, które przekwitną na początku lata. Wtedy to należy wykopać, oczyścić i wysuszyć cebule. Hiacynt wymaga żyznej oraz wilgotnej gleby oraz dość słonecznego stanowiska. Bardzo ważne jest też to, by zadbać o obojętny lub zasadowy odczyn gleby. 


                              
fot. http://brhminus.blogspot.com/






Nieco później, bo w czerwcu, a nawet lipcu zakwitnie nam irys holenderski. Jest to również odmiana przeznaczona do nasadzeń jesiennych. Cebule sadzimy na głębokość około 8 cm i zachowujemy około ośmiocentymetrowy odstęp. Nasze cebulki także musimy zabezpieczyć na zimę. Irys holenderski nie potrzebuje wielkiej ilości słońca, wręcz przeciwnie, preferuje stanowisko bardziej zacienione. By nasze irysy się dobrze rozwijały, potrzebują żyznej gleby i sporo wilgoci, szczególnie w okresie wegetacyjnym. 
fot. http://brhminus.blogspot.com/



Wiosenna odmiana krokusa, zakwitnie nam już w marcu i zachwyci nas żółtą oraz fioletową barwą. Jeżeli cebule posadzimy do żyznej, bogatej w składniki odżywcze gleby, możemy się spodziewać, że krokus będzie kwitł aż do lata. Potrzebuje on także sporo słońca oraz wilgoci. Cebule wykopujemy z ogrodu w czerwcu, oczyszczamy i przechowujemy aż do następnego roku w temperaturze pokojowej.



 









Nie sposób nie wspomnieć w tym miejscu o tulipanach. To chyba najbardziej popularne kwiaty cebulowe. Mamy naprawdę ogromny wybór, jeżeli chodzi o odmiany oraz kolorystykę i kształt kwiatów. Te wiosenne zakwitną już w marcu, ale istnieją też odmiany roztaczające swoje piękno w kwietniu i maju. Tulipany sadzimy w słonecznym miejscu, tam gdzie gleba jest wystarczająco bogata w próchnicę.


Kwiaty cebulowe, to urokliwe oznaki wiosny. Warto zaplanować posadzenie ich w swoim ogrodzie, a przywitają nas już w pierwszych ciepłych miesiącach. 



Autor Marta Niegierewicz


poniedziałek, 21 marca 2011

- wygrana, play- off, Frazjer, Milicic ,Reese, Asseco Prokom Gdynia. AZS-Siarka, Gibaszek, 


Awans AZS-u po wygranej z Siarką Tarnobrzeg!










AZS Koszalin bez większych problemów pokonała w niedzielę Siarkę Tarnobrzeg 111:88. Następnym rywalem AZS-u będzie Asseco Prokom Gdynia.


Dzięki tej wygranej awansowali na ósme miejsce. W ostatniej kolejce będą walczyli o szóste miejsce przed play-off. Wcześniej, w środę, czeka ich zaległy mecz z Asseco Prokomem w Gdyni.



azs koszalin - siarka tarnobrzeg galeria zdj ec

Przed mSiarką Teczem z praktycznie już zdegradowaną Siarką obawiać się można było o to, czy akademicy zdołają się zmobilizować i potraktują słabego rywala poważnie. Pierwsza kwarta pokazała, że chociaż zawodnicy AZS nie mają w sobie takiej motywacji jak w derbowym meczu z Kotwicą, to jednak nie zamierzają odpuścić rywalowi.

Na początku dwa razy z dystansu trafił Frazier (w całym meczu 6/15 za 3 pkt). Goście za sprawą Truscotta doprowadzili do remisu po 6, ale po dwóch kolejnych minutach AZS miał 5 oczek przewagi. W tej części meczu Siarka Tarnobrzeg złapała kontakt jeszcze w 6. min, gdy trójkę trafił Pringle (14:12).
Winsome Frazier z AZS-u Koszalin - przebieg kariery



W końcówce kwarty AZS błyskawicznie odjechał na 10 pkt, głównie dzięki kontrom Arabasa i rzutom z dystansu (Reynolds, Frazier). Drugą kwartę serią trzypunktowych rzutów rozpoczęli tarnobrzeżanie (Baszczynski, Wall) i przy dość biernej postawie akademików w 16. min zbliżyli się niebezpiecznie blisko na 2 pkt (37:35).

Dwie trójki grającego w pierwszej połowie na stuprocentowej skuteczności Milicicia (12 pkt, 7 asyst) wyjaśniły sytuację. Po nim z dystansu poprawił po raz czwarty w meczu Frazier. Przytomnie pod koszem zachowywał się również dawno nie oglądany na parkiecie Bartosz. W 19. min AZS miał 11 pkt przewagi i taką różnicę utrzymał do dużej przerwy.

Igor Milić z AZS Koszalin- galeria zdjęć

Odjazd akademików rozpoczął się po zmianie stron. Kolejne rzuty z dystansu Fraziera i Reese zupełnie zniechęciły rywali. Już w 24. min AZS miał 19 pkt więcej od Siarki, a w 27. nawet 21 po akcji najskuteczniejszego w niedzielę Reynoldsa.

Na początku 4. kwarty Na 88:64 podwyższył Reese i od tego momentu trener Mariusz Karol - mając w perspektywie środowy mecz w Gdyni - bez większego ryzyka mógł pozwolić sobie na ogrywanie rezerwowych. Na parkiecie pojawili się ponownie Bartosz oraz Bieg i Gibaszek. Na 20 s przed końcem meczu ten ostatni zdobył swoje pierwsze punkty w lidze, za co otrzymał gorącą owację od kibiców, większą nawet niż 3. min wcześniej autor setnych punktów Śnieg.
AZS- Siarka 111:88

poniedziałek, 14 marca 2011

Ebooki sposobem na zwiększenie czytelnictwa w Polsce?











Na  początku ebooki traktowane były jedynie jako forma gratisu, darmowego dodatku, czy prezentu. Z czasem stawały się coraz bardziej popularne i pożądane. Teraz liczba regularnych użytkowników korzystających z ebooków sięga tysiące osób. Czy będą sposobem na zwiększenie czytelnictwa na świecie (w Polsce)? 

"Nie upatrywałabym w e-książce sposobu na szybkie podniesienie niskiego poziomu czytelnictwa w Polsce. Internet przyspiesza nasze życie, więc książka w internecie chyba też nie sprawi, że znajdziemy kilka godzin na spokojną lekturę" – uważa Katarzyna Materska, pracownik Instytutu Informacji Naukowej i Studiów Bibliologicznych Uniwersytetu Warszawskiego i wicedyrektor Biblioteki Głównej Województwa Mazowieckiego.

Ja podkreśliła profesor Materska, książka papierowa prawdopodobnie nie ma wielkiego znaczenia dla młodych ludzi, którzy dorośli lub dorastają w czasie nieograniczonego dostępu do internetu.
"Młodzi użytkownicy bardzo pobieżnie podchodzą do lektury, czytają najczęściej bardzo krótkie teksty" - powiedziała Materska, która obawia się, że elektroniczna książka niekoniecznie sprzyja pogłębionej lekturze. E-książka "niewątpliwie jednak jest w tej chwili bardzo atrakcyjna i wzbudza ogromne zainteresowanie" - przyznała profesor.

Aby nowy trend wykorzystać w popularyzacji czytelnictwa, Materska proponuje, aby e-booki promowali nie tylko ich wydawcy i dystrybutorzy sprzętu, lecz przede wszystkim instytucje kultury takie jak biblioteki. Według niej, potrzebne jest "promowanie nowego stylu czytania i sposobu obcowania z literaturą".





40 lat  e-booków

W minionym tygodniu w ramach Międzynarodowego Dnia Książki Elektronicznej zwolennicy e-booków świętowali ich 40. urodziny.
Obchodzone od ośmiu lat święto e-książki organizuje w świecie wirtualnym kanadyjska powieściopisarka Rita Toews. Udział w nim w dniach 6-12 marca wzięły setki tysięcy osób: autorzy książek elektronicznych, producenci urządzeń służących do ich czytania, e-księgarnie i e-biblioteki, a przede wszystkim użytkownicy e-booków.


Polskich internautów w ubiegłym tygodniu do sięgania po elektroniczną lekturę zachęcali prawie wszyscy dystrybutorzy e-booków - poinformował Piotr Kowalczyk, miłośnik literatury, obserwator rynku e-booków i autor infografiki promującej na polskich stronach tydzień z e-książką. Kowalczyk twierdzi, że nie można powstrzymać przenoszenia się czytelników do internetu, dlatego w ślad za nimi należy przenieść książki do świata cyfrowego.




 Ponad 100 tys. użytkowników e-booków w Polsce

Choć nie prowadzi się w Polsce statystyk czytelnictwa e-książek, na podstawie liczby osób zarejestrowanych w sieci jako użytkownicy urządzeń służących do e-czytania, Kowalczyk szacuje, że obecnie w Polsce z e-booków regularnie korzysta około 100 tys. osób. Według niego, jest to co prawda liczba niewielka w porównaniu z rynkiem zagranicznym, ale może ona dynamicznie wzrosnąć w najbliższych latach.
 
"W Polsce e-książkę czyta się komfortowo dopiero od 2009 roku" - podkreślił Kowalczyk. Wtedy pojawił się format epub., który znacznie poprawił jakość tekstu, wyświetlanego wcześniej za pomocą formatów doc. lub pdf.

 
Elektroniczną książkę można czytać na tablecie, smartfonie, e-czytniku, telefonie komórkowym i – najmniej wygodnie – na komputerze. Książki w formie pliku sprzedaje kilkanaście polskich e-księgarni i niektóre wydawnictwa. Ich ceny wahają się od kilku do kilkudziesięciu złotych.

Za darmo można czytać pozycje klasyczne, do których wygasły prawa autorskie, oraz dystrybuowane samodzielnie przez autorów. Najbardziej znanym obecnie na świecie archiwum darmowych książek jest realizowany od 1971 roku Projekt Gutenberg. Dużym zainteresowaniem cieszy się również katalog Feedbooks, w którym znajduje się dział książek polskojęzycznych.


Biblioteka internetowa rozwiązaniem problemu dostępu do książek
 
Rozwiązaniem problemu dostępu do książek, które do przeczytania zalecili studentom lub uczniom dydaktycy, jest biblioteka internetowa "Wolne lektury". Dzięki niej lekturę można nie tylko za darmo przeczytać, ale również wysłuchać ją w wersji audio.

Za pierwszą polską e-książkę uważa się "Dom dzienny, dom nocny" Olgi Tokarczuk, która w internecie ukazała się w 2000 roku.

Magdalena Cedro (PAP)

poniedziałek, 7 marca 2011

tekst nr 1

1. Szczecińscy policjanci w ramach akcji  "Wademecum Seniora"
2. Policjanci dla bezpieczeństwa szczecińskich seniorów 
3. Szczecin: Seniorze poruszaj się bezpiecznie!



100 ekologicznych, odblaskowych  toreb na zakupy trafiło do szczecińskich seniorów.
Dzisiaj policjanci Wydziału Prewencji i Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie w ramach akcji ,, Wademekum Seniora ”odwiedzili szczecińskich seniorów w Polskim Związku Niewidomych przy ulicy Piłsudskiego.
Kom. Katarzyna Legan przypomniała seniorom zasady bezpieczeństwa osobistego oraz omówiła ostatnie przypadki oszukania osób starszych metodą tzw. wnuczka. W trakcie dyskusji okazało się, że czterech  seniorów z dysfunkcją wzroku otrzymywało telefony z ,, prośbą wnuczka o pieniądze ” ale dzięki wcześniejszym spotkaniom w ramach akcji ,, Wademekum Seniora ” nie dali się oszukać.
Asp. sztab. Zenon Butkowski omówił zasady bezpiecznego poruszania się po drodze oraz wręczył wszystkim ekologiczne torby na zakupy w ramach akcji „Widocznie-Ekologicznie".
Ekologiczne i odblaskowe torby policjanci ruchu drogowego wręczali również osobom pieszym w trakcie codziennej służby.
Do szczecińskich seniorów trafiło 100 ekologicznych toreb.



                                                                          Asp. sztab. Zenon Butkowski