poniedziałek, 21 marca 2011

- wygrana, play- off, Frazjer, Milicic ,Reese, Asseco Prokom Gdynia. AZS-Siarka, Gibaszek, 


Awans AZS-u po wygranej z Siarką Tarnobrzeg!










AZS Koszalin bez większych problemów pokonała w niedzielę Siarkę Tarnobrzeg 111:88. Następnym rywalem AZS-u będzie Asseco Prokom Gdynia.


Dzięki tej wygranej awansowali na ósme miejsce. W ostatniej kolejce będą walczyli o szóste miejsce przed play-off. Wcześniej, w środę, czeka ich zaległy mecz z Asseco Prokomem w Gdyni.



azs koszalin - siarka tarnobrzeg galeria zdj ec

Przed mSiarką Teczem z praktycznie już zdegradowaną Siarką obawiać się można było o to, czy akademicy zdołają się zmobilizować i potraktują słabego rywala poważnie. Pierwsza kwarta pokazała, że chociaż zawodnicy AZS nie mają w sobie takiej motywacji jak w derbowym meczu z Kotwicą, to jednak nie zamierzają odpuścić rywalowi.

Na początku dwa razy z dystansu trafił Frazier (w całym meczu 6/15 za 3 pkt). Goście za sprawą Truscotta doprowadzili do remisu po 6, ale po dwóch kolejnych minutach AZS miał 5 oczek przewagi. W tej części meczu Siarka Tarnobrzeg złapała kontakt jeszcze w 6. min, gdy trójkę trafił Pringle (14:12).
Winsome Frazier z AZS-u Koszalin - przebieg kariery



W końcówce kwarty AZS błyskawicznie odjechał na 10 pkt, głównie dzięki kontrom Arabasa i rzutom z dystansu (Reynolds, Frazier). Drugą kwartę serią trzypunktowych rzutów rozpoczęli tarnobrzeżanie (Baszczynski, Wall) i przy dość biernej postawie akademików w 16. min zbliżyli się niebezpiecznie blisko na 2 pkt (37:35).

Dwie trójki grającego w pierwszej połowie na stuprocentowej skuteczności Milicicia (12 pkt, 7 asyst) wyjaśniły sytuację. Po nim z dystansu poprawił po raz czwarty w meczu Frazier. Przytomnie pod koszem zachowywał się również dawno nie oglądany na parkiecie Bartosz. W 19. min AZS miał 11 pkt przewagi i taką różnicę utrzymał do dużej przerwy.

Igor Milić z AZS Koszalin- galeria zdjęć

Odjazd akademików rozpoczął się po zmianie stron. Kolejne rzuty z dystansu Fraziera i Reese zupełnie zniechęciły rywali. Już w 24. min AZS miał 19 pkt więcej od Siarki, a w 27. nawet 21 po akcji najskuteczniejszego w niedzielę Reynoldsa.

Na początku 4. kwarty Na 88:64 podwyższył Reese i od tego momentu trener Mariusz Karol - mając w perspektywie środowy mecz w Gdyni - bez większego ryzyka mógł pozwolić sobie na ogrywanie rezerwowych. Na parkiecie pojawili się ponownie Bartosz oraz Bieg i Gibaszek. Na 20 s przed końcem meczu ten ostatni zdobył swoje pierwsze punkty w lidze, za co otrzymał gorącą owację od kibiców, większą nawet niż 3. min wcześniej autor setnych punktów Śnieg.
AZS- Siarka 111:88

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz